Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
mechanik samochodowy w Bicester
Autor Wiadomość
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 9:26 am   

Sam widzisz omega ile przy samej wymianie oleju dłubania i męczarni a jak coś przypadkiem sper*** to klops. Tutaj w normalnym warsztacie mam przynajmniej gwarancje, że jak coś zrobia nie tak jak trzeba, to oni poniosą dodatkowe koszty.
Jeśli chodzi o oszutswa na oleju (za inny płacisz, inny wlewają) to istnieje tu taka instytucja jak C.A.B. i w razie problemów do nich się można zgłosić.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 11:31 am   

Trzeba dodać też.. to, że w moim przypadku, pewnie sytuacja jest inna. Nie porównujmy grata (omegaB) która ma już dobre 14lat do np. Twojego auta (strzelam w ciemno) choć , idzie się domyślić że pewnie lepsze i nowsze... Oczywiście , jeśli chodzi o auta do 8 lat, to... raczej, wolał bym sam (osobiście) serwisować je w serwisie..
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 10:52 pm   

I tu cię zaskoczę, bo ja mam Honde Civic 1.6 ES rocznik 99-2000 czyli nie takie młode ale biorąc pod uwagę ceny jakie sobie krzyczą mechanicy to naprawdę lepiej i taniej oddać auto do serwisu, Tym bardziej, że autko działa bez zarzutu.
Owszem wiele spraw taniej jest zrobić samemu zwłaszcza jak autko starsze i można sobie samemu zrobić
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 11:13 pm   

o prosze... a spodziewałem się czegoś z przedziału 05 > 09 :mrgreen: :mrgreen:
mój niestety, 96... i ... za wielki, za drogi ( 3.0 V6) no i ... te spalanie na 100km też, mogło by być o 50% niższe, dlatego, teraz szukam jedynie Diesla do max. 2.0 pod maską...
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 10:56 am   

przykro mi, że cię tak niemile zaskoczyłem :mrgreen: :mrgreen:
szukałem czegos fajnego a nie drogiego, trafiło się autko za 400GBP z dobrym wyposażeniem i w dobrym stanie, więc wziąłem :)
Mnie brakuje czasem instalacji LPG dla wydłużenia "zasięgu" jazdy i zwiększenia odstepów czasowych pomiędzy tankowaniami. Poza tym w UK instalacja LPG nie jest zbyt tania (chyba juz gdzieś pisałem o cenach).
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 11:12 am   

Ja , akurat mam LPG i powiem, szczerze, nie jestem zadowolony. Instalacja kosztowała prawie 3300zł, pełna sekwencja firmy STAG. Butla bardzo, bardzo mała w kole zapasowym. 40kg, w które wchodzi około 36 to na auto które spala 12-14L na 100km to bardzo, bardzo mało. Za granicą na LPG nie da się jeździć. Niestety, musiał bym jechać cały czas 80, 90km.h by schować ją w 10.5-11L na 100 by oszczędzać, i niestety, utrzymanie prędkości mniejszej jak np. 160 / 180 jest nocą bardzo ciężkie. Niestety, 211KM z silnikiem po remoncie robi swoje. Nie da się i tyle, dlatego chcę się pozbyć, i kupić coś, co nie poleci 200... Zasięg na butli w trasie mam około 260-280km, max. 290!!! Zasięg na baku benzyny 700-850km. Teraz, chcę tylko i wyłącznie Diesla z możliwością przeróbki. Kolega ma stare Audi 90 (B4) 1.9TDi z przerobionem bakiem na 120L. Gdy jechaliśmy do Włoch (2100km) on.. dotankował auto przed samym końcem trasy. Ja, niestety (mając pełną butlę, dwa razy tankowałem gaz, i dwa razy zapełniałem bak 70L). Jemu wyszło coś około 130L ON, a mi 140L benzyny i 70L gazu... Gdybyśmy jechali cały czas max. 100-110, on pewnie dojechał by na jednym baku i to bez rezerwy! Dlatego, teraz chcę tylko i wyłącznie małego diesla. Nawet z uwagi na bezpieczeństwo. Nie ukrywam, że przejechałem w życiu zawodowo ponad 1,5mln. km autobusami , prawko mam od dziecka, zero wypadków, kolizji... czy nawet punktów; ale... ostatnio stwierdziłem, że robię się za stary i trzeba trochę nóżkę z gazu zdjąć, bo, refleks już nie ten sam, i.. może to się źle skończyć. Coś takiego np. http://randka.infolinia.org/video/16
Wracaliśmy z wakacji i chciałem sprawdzić, czy mam ograniczenie elektroniczne prędkości. Powinno być max. 245km/h w/g OPLA, widocznie ktoś już grzebał... w elektronice.
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 6:02 pm   

Powiem ci, że nie wiem od czego to zależy ale ja mam w Polsce corse 1.2 z instalacją LPG i powiem szczerze, że autko pięknie śmiga. Bez problemów po górkach w okolicach Nowy Targ, Zakopane a tam gdzie mozna sobie pozwolić na szybjka jazdę, to prędkości 140-150km/h bez żadnego jęku wysilonego silnika. Spalanie około 8-9l/100km więc nie ma co narzekać tym bardziej, że cena LPG mimo podwyżek nadal jest dużo niższa pod benzymy czy ON
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 11:15 am   

Ja już wiem od czego ....
Przed wczoraj w PL TV było głośno.. Kupił gostek nowego Peugeota 407 w salonie. Wyjechał z salonu, przejechał 1,5km.. Zatankował do pełna na Shellu, i... wyjechaniu ze stacji przejechał 3km! Auto zamarło i koniec... Wezwał serwis... Stwierdzili po badaniach, że uwalone wtryski, uszkodzona pompa, a w paliwie było 20% czegoś... bo nie wiem jak to nazwać. Shell nie chce gadać z człowiekiem, bo stwierdził że samochód już w baku miał to paliwo... itp. itd. Sprawa ... w sądzie...
U Nas można wszystko. Jak nie stacja Ci wała wytnie, to Tirowcy mają sposoby na plomby i sobie uleją, kilka setek L, dając w zamian wodę...
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 3:26 pm   

No ale chyba mnie nie zrozumiałeś, ja tą moją korsinę tankuję w Polsce na stacji ORLEN i nie mam problemów. Te 20% czegoś to dzięki naszym politykom znalazło się w paliwie, bo pewnie chodzi o ten bio dodatek. Niestety nie wszystkie silniki dają sobie z nim radę.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 10:08 pm   

Mniejsza z tym... Ja już wybrałem :mrgreen: :mrgreen: Only Diesel!
Fabia 1.4TDi pali na trasie około 4,5L ropy! Gaz się chowa... :mrgreen:
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 1:31 pm   

A ile pali stojąc w korku? :mrgreen:
Żarty, żartami ale każdy jeździ autkiem takim jakie mu odpowiada. Spierać się nie będę odnośnie wyższości disla nad LPG czy silnikiem benzynowym.
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 1:59 pm   

No wiesz... Wielopunkt do np. Fabii 1.4 kosztuje około 2300-2500 z montażem. Jeśli będziesz chciał coś lepszego np. Stag 300 to wyjdzie 2500-2800zł
Robiąc około 1000km miesięcznie (praca,dom, zakupy) jeśli chodzi o ropę zapłacisz około 274 zł... Tankując LPG w tym samym aucie - zapłacisz 211zł + 30zł na rozruchy (bo na gazie nie odpalisz). Oszczędzasz miesięcznie: 33zł ! Powiedzmy, że zainstalowaliśmy instalację tańszą i kosztowała 2500zł. Koszt instalacji zacznie wracać się po 75 miesiącach jazdy autem! Prócz serwisowania silnika, musisz dbać o serwisowanie gazu (filtry, parownik itp.) Średnio 100-130zł rocznie. Po całkowitym przeliczeniu wychodzi że... gaz i ON idą łeb w łeb... więc, po co to?
Fabia 1.4 na gazie leci około 140-145km/h , na STAGU 150-155km/h. Diesel poleci 178km/h! Na dodatek, wiem jak to jest z gzaem gdy ustawiony jest na EKO, by palił np. 8,7-9L a nie tyle , ile producent zaleca czyli 10! 5 osób i bagaż + austryiackie górki i o gazie zapomnij... Co chwila słyszysz PIIP,PIIP,PIIP... i jedziesz na benzynie bo komputer instalki sam przełączy... Za mała dawka. Jak ją zwiększysz, to przy mocniejszej nodze będzie 11-12L gazu (tak dla świętego spokoju). 12L gazu na 100km = 27,60zł ; 6,5L ropy = 26,60zł... Gdzie tu GAZ tańszy?? Te czasy już się skończyły... Minęły, gdy LPG osiągnęło cenę ponad 1,89zł! Opłacało się , gdy LPG kosztował 1,60 1,50... a benzyna 4,00. Teraz, gdy w Wawie gaz kosztuje około 2,35 a litr ON na stacjach od 3,94 do 4,09 to ... instalka opłacalna jest tylko i wyłącznie dla taxiarzy (robisz 3,5-5,5kkm mies) albo w silnikach które chleją tak jak moja Omega... ale, przy autach do 1,4 1,6 i to TDi to GAZ całkowicie przegrywa... Nikt, kto ma auto np. 7,8 letnie, nie będzie montował gazu by auto po 2,3 latach sprzedać... i co jeszcze, nie bedzie tego auta trzymał 75 miesięcy by się instalacja prywatnie zwróciła...
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 9:30 am   

Przy tak dokładnych wyliczeniach zapomniałeś uwzględnić, w przypadku UK, zniżki w opłatach Road TAX a jeśli ktoś mieszka, pracuje lub wizytuje Londyn posiadając instalacje LPG nie ponosi opład za wjazd do centrum. Poza tym w UK raczej nie ma az takich austriackich górek (znam jedną dosyć stromą do mnie na Clifton w Bristolu) :mrgreen:
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 10:03 am   

O tym to nie wiedziałem... No widzisz, co kraj to obyczaj. Polacy w Polsce to taka swojego rodzaju gąbka! Trzeba ją wycisnąć... do sucha, więc, w naszej rodowej krainie zapomnij o zniżkach gdy masz LPG. Baaaaa......!!! Mało tego! Z gazem nie wolno parkować na parkingach pod supermarketami (te pod spodem!) Na dodatek cena litra znowu poszła do góry. Kilka dni temu było 2,21 teraz 2,26
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 43
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1683
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 3:14 pm   

OMEGA1981 napisał/a:
Na dodatek cena litra znowu poszła do góry. Kilka dni temu było 2,21 teraz 2,26


>>>>
A gdzieś czytałem że przestałeś zwracać uwagę na ceny w Polsce.
Ale jednak widzę że się nie da co? :Scared:
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 6:35 pm   

Miałem na myśli czas sprzeda 4,5 tygodni... a cenę paliw, to..., chciał czy nie chciał nie da się nie zauważyć
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 43
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1683
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 7:00 pm   

Dobrze prawisz.
Nawyk kierowcy, jak by nie było. :dolar:
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 9:47 pm   

omega1980 napisał/a:
Kilka dni temu było 2,21 teraz 2,26


kolejny objaw wzrostu gospodarczego??? :laugh:
 
 
 
omega1980 


Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 10:34 pm   

Wzrost to dopiero będzie gdy fajki po nowym roku będą kosztować równowartość 3,70-3,90 euro za paczkę.... Wyjdzie na to, że Warszawski kierowca autobusu, który kopci 2 paczki dziennie będzie robił na same fajki :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Dawid 



Wiek: 35
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 890
Skąd: Cardiff (Walia)
Wysłany: Sob Kwi 10, 2010 5:34 am   

pewnie wiecej osob rzuci palenie :laugh:
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie |
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 21
Reklama