Czy jesteś gotów podjąć wyzwanie i zarządzać serwisem lokalnym? Szukamy ludzi z inicjatywą i determinacją.
Polish Cooperation Network
Wspieramy rozwój organizacji polonijnych. Dowiedz się jak możesz skorzystać.
Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 7:53 am nie mowcie wiecej po polski!
Dzisiaj manager zabronil mowic w mojej firmie w jezyku innym niz angielski. Pracuje tu sporo osob z roznych krajow, Polakow jest sporo. Ktos sie orientuje czy takie postepowanie jest zgodne z prawem? Zamierzamy ignorowac to polecenie, ale sprawa jest powazna.
Wydaje mi sie ze ma prawo zabronic, a niektorzy pracodawcy od poczatku nawet nakazuja poslugiwania sie tylko jezykiem angielskim i zlamanie tej zasady konczy sie zwolnieniem z pracy, tak jest np w kasynach.
Z drugiej strony pracodawca ma prawo sie obawiac ze cos np knujecie ( nie zeby tak bylo w waszym przypadku ), albo sie z niego lub ze wspolpracownikow nasmiewacie.
Wedlug mnie, takie zachowanie pracodawcy jest w pelni uzasadnione.
Ps. A tak na marginesie zamiast sie buntowac to mozna by to potraktowac jako mozliwosc podszkolenia jezyka a nie obraze dumy narodowej ...ale to jest tylko moje skromne zdanie
Ale temat jest godny glebszego wgryzienia sie wen,
ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 6:20 pm
Dopiero dzisiaj padlo sensowne uzasadnienie. Niestety, wyglada na to ze trzeba sie bedzie podporzadkowac, przynajmniej na poczatku. No i upewnilismy sie czy wprowadzenie zakazu uzywania w pracy jezyka innego niz angielski jest zgodne z prawem. Jest. W niektorych krajach zachodnioeuropejskich mozna uzywac w pracy dowolnego jezyka w rozmowach prywatnych. Nie tu.
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 7:52 pm
U mnie (szkola specjalna) nie mozna poslugiwac sie w obecnosci dzieci jezykiem innym niz angielski, ale to jest czesto ignorowane. Poza tym jest przyjete ze w rozmowach w innych jezykach nie uzywamy imion (zeby ktos nie pomyslal ze plotkujemy) i generalnie staramy sie rozmawiac po angielsku.
Z poczatku nawet inni Polacy jak zaczelam pracowac napalili sie zeby rozmawiac z nimi po angielsku bo chca szkolic jezyk. Ale zapal szybko oslabl.
Myślę, że ta sprawa przede wszystkim potrzebuje zdrowego rozsądku. Nie powinno mówić po polsku przy klientach, ani prowadzić długą rozmowę przy grupie angielskich kolegów.
Z drugiej strony, kiedy prowadzicie prywatną rozmowę, i nagle szef wchodzi w biuro i mówi "Nie wolno mówić po polsku !", myślę, że takie postępowanie jest nierozsądne. Faktycznie, jakiś czas temu, kiedy mój szef tak udzielił nagany moim kolegom, pierwsze zdecydowałem uczyć się polskiego, żeby sprawdzić reakcję !
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 10:05 pm
Generalnie zgadzam sie. Ale jak sie napiera 8 godz. przy czyms co mozna nazwac robata tasmowa, obok siedza polskojezyczni koledzy to smiesznie o zwyklych sprawach, szczegolnie ze gada sie dla zabicia czasu, mowic po angielsku. Jesli ktos chce to niech rozmawia nawet po aleucku, mnie to nie przeszkadza.
Kontaktow z klientami nie mamy, ze wszystkimi jestesmy w dobrych stosunkach. Nie plotkujemy!
A jesli Anglicy sie zle czuja bo zaczynaja byc w mniejszosci, to rozwiazaniem problemu nie jest zakaz uzywania polskiego! Decyzja szefostwa nie byla podyktowana wzgledami praktycznymi.
Prawdopodobnie nie zdaja sobie sprawy jak bardzo nas urazili. Nie zamierzamy sprawy tak zostawic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum