Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 3:44 pm
Też byś krzyczała jak w naszym kraju musiała byś spędzić kolejne 2 czy 3 miesiące.
To taki okolicznościowy żart oczywiście.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
A jeśli chodzi o wyjazd, to powiem, że ... najpierw wykuję angielski. Muszę też uporać się z opłatami i zaległościami. Z tego warsztatu jednak, wyjdą nici. Tam jest praca na max. pół roku... Wyszło jak wyszło... , więc... bez Angielskiego w głowie na razie się nie pakuję do UK... no chyba że... coś mi po drodze odbije. Właśnie żoneczka dostała nową stawkę jak im powiedziała że się zwalnia, no i teraz ma 13,50 netto na godzinę... a że pracuje od 12 do 23... dniówka jest naprawdę ok! Ze Mną to samo! tyle, że... zostałem, Boże, jak tu sie przyznać..., kelnerem!! he he... ALE!!! dniówka też niczego sobie! bo 10,00 na rączkę i praca od 14 do 22... (dziś wolne!) Na dodatek, udało nam się wynająć w ub.tyg. dosłownie cały domek w prawie centrum wawy za marne 2500zł! Jest 5 pokoi, i wychodzi na pokój 500zł! W porównaniu z dotychczasowym 1800zł jest kolosalna różnica, z tym że teraz mam pokój większy jak wcześniejsza kawalerka, i... z pokoju mam wychodek do ogrodu (a jest całkiem całkiem zajeb...)! Wreszcie też mogę zająć się mechaniką samochodową bo... mam swój garaż! Dość spory! Już mam na oku rozklekotanego (wizualnie) Mercedesa W210 z 2000r. Rozbity z przodu, lekko z tyłu (po przytulance) no i walnięty z prawej (ale nie próg!). Klient krzyczy 7000, Ja daję 5000... Jakoś się dogadamy, bo... mi to bardzo pasuje! Dam mu 6000, wkład=3000, i na rynek za 23.000 :-) Dorwałem też drugą pracę na pomocnika w lakierni i warsztacie samochodowym! dlatego, ten rozklekotany mesiek mi teraz bardzo pasuje, bo ma wszystko pod ręką za free.... 3,4 razy w tygodniu po kilka h dziennie... za 1500 na rączkę. Na razie nic z wyjazdu... bo dosłownie tonę w opłatach i zaległościach, lecz za 2 miesiące będę już na prostej... no i... los tak się zmienił, że na razie zostanę w tej dziurze i zobaczymy co będzie dalej...
Planów z wyjazdem jednak nie przekładamy na wieczność, bo... wyjechać to i tak wyjedziemy... PL to nie RAJ! Lepiej jednak będzie, gdy..., będziemy mieli ze sobą choć by 10tys.zł (wynajem M itp.) i dobry samochód... oraz przede wszystkim choć by komunikatywny angielski. Zapisaliśmy się na kurs... Byłem już 3 razy... i powiem Wam, że kurs, to... jest całkiem co innego jak nauka solo w domu! Nawet mi się spodobało, a klientka po studiach w UK, naprawdę ma spoko podejście. Nie sposób się nie uczyć. W tej chwili, dajemy sobie 2,3 miesiące... i wyjazd przekładamy na wrzesień....
Ostateczny termin to ... niestety luty 2011 (nie chcieli byśmy pchać się do UK na zimę)...
choć , nigdy nic nie wiadomo...
ostrzegam - na początku roku w UK jest raczej ciężko o pracę
_________________
http://anielska.blog.pl/
Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 5:38 pm
Dokładnie, początek roku to masakra, jeśli chodzi o pracę.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
Nie musi to być aż taki początek. W najgorszym przypadku będzie to kwiecień, maj...
bo, nawet znajomi zaczęli szukać pracy... jedno przez drugiego, i wiedzę ,że w UK bez biegłego języka to tylko wakacje sobie zrobimy... więc, lepie zostać jeszcze 6,12 miesięcy w PL... uczyć się języka itp.
Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 6:56 pm
Bardzo źle - moim zdaniem.
Ale coż każdy ma swoje zdanie i to jego osobista sprawa.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
nintenda Gość
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:36 pm praca
Witam
wraz z moim mężem szukamy pracy w okolicach Crewe UK jesteśmy elastyczni pracowaliśmy w różnych miejscach i innych krajach więc doświadczenie i język opanowany.
najlepiej pasowałoby jakoś teraz albo zaraz albo za jakiś miesiąc...
bardzo prosimy o info gg 16087603 lub 511600663
Dlaczego źle? A czy, z 2000zł w kieszeni mam jakąkolwiek szansę? Wybacz Anieliczka, ale... trochę się boję, bo gdy już przyjedziemy do UK to znikąd pomocy. Ratuje Nas wtedy jedynie kasa... której, jak wyliczyłem, trzeba mieć około 10tys.zł Sama wiesz, ile kosztuje najem, kaucja, itp itd. Muszę się zabezpieczyć w taki sposób, by... móc tam mieszkać przez minimum 2 miesiące nie mając pracy! Jeśli przyjedziemy z portfelem wielkości 500GBP to ... co zrobię bez języka? Te 500GBP to... opłata za np. miesiąc mieszkania, a gdzie reszta? jedzenie,bilety... itp.? Wiem jednak, że nie od razu znajdziemy pracę, zwłaszcza że po Angielski jeszcze prawie nie mówimy...
Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 2:07 pm Re: praca
nintenda napisał/a:
Witam
wraz z moim mężem szukamy pracy w okolicach Crewe UK jesteśmy elastyczni pracowaliśmy w różnych miejscach i innych krajach więc doświadczenie i język opanowany.
najlepiej pasowałoby jakoś teraz albo zaraz albo za jakiś miesiąc...
bardzo prosimy o info gg 16087603 lub 511600663
Proponuję założyć osobny wątek z Waszym ogłoszeniem, w tym samym dziale.
OMEGA1980 napisał/a:
Dlaczego źle? A czy, z 2000zł w kieszeni mam jakąkolwiek szansę? Wybacz Anieliczka, ale... trochę się boję, bo gdy już przyjedziemy do UK to znikąd pomocy. Ratuje Nas wtedy jedynie kasa... której, jak wyliczyłem, trzeba mieć około 10tys.zł Sama wiesz, ile kosztuje najem, kaucja, itp itd. Muszę się zabezpieczyć w taki sposób, by... móc tam mieszkać przez minimum 2 miesiące nie mając pracy! Jeśli przyjedziemy z portfelem wielkości 500GBP to ... co zrobię bez języka? Te 500GBP to... opłata za np. miesiąc mieszkania, a gdzie reszta? jedzenie,bilety... itp.? Wiem jednak, że nie od razu znajdziemy pracę, zwłaszcza że po Angielski jeszcze prawie nie mówimy...
No to bracie Cię zaskoczę.
Ja po przyjeździe miałem £8 w kieszeni nie miałem zapewnionej pracy, jedynie co, to pokój zapewniony na okres 2 tygodni.
Większość z nas była po przyjeździe zdana sama na siebie.
Ps.
...Aha język u mnie też nawet nie był komunikatywny.
Języka nauczyłem sie z czasem.
Oczywiście nigdy bym już tak nie zrobił, tzn. chodzi mi o język.
Najpierw jednak bym go podszkolił przed wyjazdem, naturalnie bez przesady bo i tak język wyuczony diametralnie jest inny od tego którym sie tu wszyscy Brytyjczycy posługują.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
Zgoda... ale, widzisz sam, Ty miałeś zarezerwowany pokój.. i pewnie nie musiałeś płacić od razu.. Z tego co już się dowiedziałem, to Londyn zostawiam na boku...
Będę szukał gdzieś w mniejszych miastach... Zobaczymy jak to będzie... , może zaryzykuję we wrześniu. Anieliczka..... Co z tą kawą?? Miałaś być w stolicy w Maju... Będziesz?
Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1670
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 5:17 pm
Przede wszystkim myślę że w LONDONIE ciężej jest od razu znaleźć pracę, niż gdzie indziej - chociaż nie koniecznie.
Co z tego że miałem pokój na dwa tygodnie jak w kieszeni echo.
Te drobne które mi zostały starczyły tylko na opłacenie BUS-PAS na jeden dzień.
Ale jakoś na szczęście od razu znalazłem dorywcza pracę na chyba 3 dni, i tak to sie zaczęło.
Jak będziesz myślał tylko kategoriami asekuracyjnymi to nigdy nie wyjedziesz, a jak wyjedziesz to możesz szybko zrezygnować i wrócić.
Zawsze odrobina szaleństwa i ryzyka jest wskazana.
Człowiek w momencie zagrożenia, myśli i działa szybciej, sprezniej, odważniej.
Takie jest moje zdanie.
Pewnie wielu go nie podziela, ale życie to jedna przygoda przez którą im barwniej przebrniesz tym na starość ciekawsze opowieści.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
Anieliczka..... Co z tą kawą?? Miałaś być w stolicy w Maju... Będziesz?
w poniedziałek, 10 maja, będę w Wawie, przylatuję o 11.20, wracam tego samego dnia o 17.20, więc czasu będę mieć mniej niż mniej ,no chyba, że będziesz mieć czas spotkać się ze mną na lotnisku..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum