WYBORY 2007 W UK |
Autor |
Wiadomość |
Oxik Niemowa
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 2
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 5:12 pm |
|
|
Hej, jestem tu tylko przelotem poniewaz potrzebuje waszej pomocy!
Chce wybrac sie na wybory ale mieszkam w gloucester. Mam bilet na pociag do dworca Temple Meads i musze sie jakos dostac do Clifton- St. Paul's Road. Czy moglby mi ktos doradzic jak najlepiej tam dojechac transportem publicznym? Prosze o jakies najprostsze polaczenie.
Z gory dziekuje |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 5:36 pm |
|
|
Wydaje mi sie ze autobusem linii 6 lub 8 spod dworca... ( jeden z nich na pewno stamyad jezdzi) |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
irja Stały bywalec
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 88
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 5:50 pm |
|
|
8 i 8a. |
_________________
irja - irena i jacek |
|
|
|
|
pauludek Uzależniony
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 5:54 pm |
|
|
A juz z Clifton do Temple Meads polecam piechota, bardzoladny spacer w dol Park Street, a jezeli masz wiecej czasu, polecam zobaczyc Suspension Bridge i przespacerowac sie po Clifton. |
|
|
|
|
Oxik Niemowa
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 2
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 10:54 am |
|
|
Dzieki wielkie za pomoc. Raczej bede miala wiecej czasu bo przy okazji wyborow spotkam sie z przyjaciolka z Bath takze dziekuje jeszcze raz |
|
|
|
|
Rafi Skórniewski Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 3:30 pm |
|
|
A ja jak zwykle, jakis odmienny.
Zarejestrowalem sie w obwodzie wyborczym w konsulacie w Oslo
A no, coz - urlop w Norwegii ... |
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net |
|
|
|
|
Henio Gaduła
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 51
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 4:09 pm |
|
|
troche nie na temat ale ...
pozazdroscic tej Norwegii...ale co tam, jakos te pare miesiiecy wytrzymam i znow odwiedze kolo podbiegunowe |
|
|
|
|
kocher Niemowa
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 3
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 3:57 pm |
|
|
[quote="aronia":3npioggy]"Zarobki Polaków pracujących za granicą są dokładnie sprawdzane przez urzędy skarbowe. Fiskus interesuje się głównie naszymi rodakami przebywającymi w Wielkiej Brytanii, pisze "Rzeczpospolita".
Urzędnicy skarbowi dowiadują się o zagranicznych zarobkach najczęściej, gdy podatnik wraca do kraju i kupuje mieszkanie lub ziemię. Wówczas fiskus sprawdza, skąd znalazły się pieniadze na inwestycję. "Rzeczpospolita" pisze, że do przeprowadzania kontroli prowokują również donosy, których liczba jest większa niż w latach poprzednich.
W Wielkiej Brytanii pracuje legalnie około pół miliona Polaków. Dziennik przypomina, że do 1. stycznia 2007. roku każdy z nich, jeśli miał stałe miejsce zamieszkania w kraju, był zobowiązany do zapłacenia podatku dochodowego również w Polsce. Statystyki resortu finansów pokazują jednak, że zrobił to zaledwie co piąty Polak."
no nie wymyslilam tej historii to jest szara prawda, która można przeczytac w codzienej prasie polskiej.....[/quote:3npioggy]
znam parę osób, które nie zarejstrowaly się do wyborów właśnie ze strachu (mniej lub bardziej uzasadnionego) przed fiskusem
ciekawe czy to dlatego dlatego z ponad 1mln ludzi tutaj do glosowania zarejestrowalo się kilkadziesiąt tysięcy, czy wiekszosci po prostu sie nie chcialo
a szkoda |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 9:25 pm |
|
|
znam parę osób, które nie zarejstrowaly się do wyborów właśnie ze strachu (mniej lub bardziej uzasadnionego) przed fiskusem
ciekawe czy to dlatego dlatego z ponad 1mln ludzi tutaj do glosowania zarejestrowalo się kilkadziesiąt tysięcy, czy wiekszosci po prostu sie nie chcialo
a szkoda[/quote]
A czego szkoda?
Szkoda lata, co najwyżej. |
|
|
|
|
pauludek Uzależniony
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 8:31 am |
|
|
ha ha a ja bylam, i bylo tez calkiem sporo innych osob, ale pewnie na tle coraz liczniejszej brystolskiej polonii to tylko niewielki procent - szkoda.
No ale ja w sumie nie o tym - nareszcie z satysfakcja, nadzieja i optymizmem ogladam wstepne wyniki wyborow:)))
A Wy? Jakie wrazenia? |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 10:26 am |
|
|
No właśnie, która banda złodziei i idiotów dorwała się tym razem do władzy? |
|
|
|
|
pauludek Uzależniony
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 392
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 6:02 pm |
|
|
NIe wiem, Bristl, skad u Ciebie taka wroga postawa w stosunku do politykow? Rozumiem ze ostatnie lata nie stawiaja ich w najkorzystniejszym swietle, ale zeby od razu z takimi epitetami? Nie generalizuj - jak w kazdym innym zawodzie sa uczciwi i nieuczciwi, inteligentni i elokwentni oraz buraki, itp. A wybory sa wlasnie szansa pokazania, kogo preferujesz. Moim zdaniem lekcewarzeniem wyborow a zwlaszcza przez takie komentarze wystawiasz swiadectwo tylko sobie. |
|
|
|
|
bristl Uzależniony
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 850
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 10:34 pm |
|
|
Bardzo proszę żebyś mnie nie oceniała, bo ja, w przeciwieństwie do Ciebie, wiem o czym piszę. Kiedy mówię politycy, mam na myśli nie tylko kilka ostatnich lat, ale cały powojenny "kwiat" tej kloacznej socjety.
Akurat Kaczyńscy w porównaniu z innymi nazwiskami nie wypadają tak źle. Tusk to typowy karierowicz, który dla osiągnięcia celów nie cofnie sie przed niczym. Zapisz sobie co obiecywał i porównaj to z tym, co zrobi w ciągu swoich rządów i dopiero wtedy wyciągnij wnioski. |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Wto Paź 23, 2007 11:21 pm |
|
|
Uwazam ze lepszy "karierowicz" Tusk niz "porzadny" Kaczynski, a to kto ma racje czas pokaze...
Czyzby jednak eksperci od ekonomii, finansow i polityki zagranicznej sie mylili.... ze wreszcie jest szansa zeby wykorzystac potencjal Polski...???
Pelen optymizmu patrze w przyszlosc, oby tylko dogadali sie z wlasciwymi koalicjantami...
I jeszcze jedno nie wiem czemu zakladasz ze Pauludek nie wie o czym Pisze?! |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
Rafi Skórniewski Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 8:14 am |
|
|
Z calym szacunkiem, brzozzi. Eksperci juz wiele programow oceniali dobrze. Problem, ze zostawaly one na papierze ....
Programy Tuska i spolki tez - oni juz tez byli u wladzy, pod innymi szyldami.
Wierze, ze te wybory zmienia Polske. Na gorsze, jak zawsze |
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 9:32 am |
|
|
Dlaczego jestescie tak pesymistycznie nastawieni...??? zeby w razie niepowodzenia byc lepiej przygotowanym na powiedzenie: "a nie mowilem..."
Ja wierze, bo jesli teraz sie nie uda to zostaniemy za przyslowiowymi "murzynami", nie obrazajac oczywiscie naszych czarnych afroamerykanskich przyjaciol.... |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
Rafi Skórniewski Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 197
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 9:43 am |
|
|
Dlaczego ????
Bo nas tego nauczylo ostatnie 18 lat.
Historia magistra vitae |
_________________
Si vis pacem, para bellum
***************
http://vicealigator.geoblog.pl
http://koniecswiata.net |
|
|
|
|
brzozzi
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1429
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 9:54 am |
|
|
Zgadza sie, nie zmienia to faktu ze wiara w sukces i powodzenie powinna byc zawsze nawet w obliczy prawdopodobnej porazki (ktorej w tym przypadku mam nadzieje nie bedzie ) |
_________________
Punk not Dead ! |
|
|
|
|
aronia Uzależniony
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 331
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 10:25 am |
|
|
dla mnie to wciaz te same twarze od wielu lat , wiec nie ma co liczyc na zmiany radykalne obecnej biedy w Polsce!! na poczatku scenariusza oklaski z wygranej i zapal do roboty i pod koniec kadencji ciagle to samo , a nawet gorzej ...
wczoraj funt w Polsce wyceniono na 5,25 zl i nasza praca tutaj staje sie malo oplacalna.... |
_________________
http://www.gapphotos.com/...p?imageno=65463 |
|
|
|
|
AmIpunkYet? Rozkręca się
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 27
Skąd: Bristol (Anglia)
|
Wysłany: Sro Paź 24, 2007 11:01 am |
|
|
odnosze wrazenie Aronio ze dopadla cie jesienna depresja... bo to juz nie pierwszy nasiakniety pesymizmem post w twoim wykonaniu w ostatnim czasie...
jesli uwazasz ze nasza praca tutaj jest nieoplacalna to... nie pracuj...!!! i daj sobie po kablach ...
i nie patrz na zycie przez pryzmat kursu Funta w Polsce... |
|
|
|
|
|