[arkadyfisher]

Jakiś czas temu Royal Mail dostarczyło mój paszport. Swietnie! Problem polega jednak na tym, że ja go nie odebrałem. Na poczcie okazało się, że ktoś to zrobił, ba nawet się ślicznie parafował. Na początku starałem się szukać sprawiedliwości ale pózniej dałem na luz. Teraz po kilku miesiącach stwierdziłem, że nie ma sensu darowania winy. Czy ktoś wie jak się do tego zabrać? Wspomnę jeszcze, że sprawa jest zgłoszona na policję.

[Cenzor]

Co prawda minęło 4 lata od twojego postu, ale jednak jestem ciekaw jak zakończyła się Twoja przygoda z zaginionym paszportem?